Legolas Greenleaf

Skanery są głupie.
I dziwne.

Ogólnie rysunek robiony na prośbę głównie dwóch osób: Justyny i Suvi
Gdybym miała teraz narysować wszystko, o co zostałam poproszona tudzież co mi ludzie sugerowali, spokojnie mogłabym obkleić tymi rysunkami pokój, razem z sufitem

Z drugiej strony naszła mnie ostatnio taka jakaś wena na rysowanie, chociaż 90% z nich pozostaje w mojej teczce/zeszycie/między kartkami podręcznika od biologii/za łóżkiem/ pod biurkiem/etc., a nie wstawiam ich na dA. Bo... albo nie są wystarczająco dobre, albo zostały oddane jako prezent, albo nie są oryginalne. Czasem sobie z internetu sobie ściągam czyjeś rysunki, szkice albo zdjęcia w ramach inspiracji albo podstawy, ale nie wrzucam ich nigdzie ze względu na swojego rodzaju prawa autorskie osób, które stworzyły te rysunki.

Akurat to jest rysowane ze zdjęcia z filmu, więc... no po prostu jest Doprawdy, strasznie niebezpieczne jest chodzenie po szkole z teczką A3 (bo przydałoby się mieć jakąś ocenę z plastyki). Powinny być przyznawane nagrody albo coś za "ninja z niebieską teczką formatu A3"